Forum Branżowe: Kryzys to chaos

Tytuł przewrotny, ale nader prawdziwy. W sieci można znaleźć setki, tysiące porad, złotych myśli i genialnych przykładów, które dowodzą, że kryzys to szansa. Nie mówię, że nie, ale droga do sukcesu jest bardzo daleka i wyboista. I staje się udziałem nielicznych. W momencie, gdy wychłodzenie rynku staje się faktem, większość przedsiębiorstw zdaje się nie pamiętać tych wszystkich sugestii. Rzeczywistość wygląda zgoła inaczej. Niestety.

[…]

Po pierwsze każdy kryzys obnaża najsłabsze punkty modelu biznesowego i strategii (jeżeli przedsiębiorstwo takową posiada), wywierając na nie silny stres. To, według mnie, kluczowy element. Sypie się bowiem mechanizm, którym operowaliśmy na rynku od dawna. Druga kwestia to osłabienie potencjału rozwojowego. Wdrażamy całą paletę działań, w tym nowatorskich, a efekt jest mizerny. Rynek nie reaguje w ogóle lub bardzo apatycznie. Ostatecznie oczywiście jest zagrożona pozycja przedsiębiorstwa na wybranych rynkach. I już.

Jak w takim razie podchodzić do tego typu sytuacji bez dodatkowych emocji, chaosu i głupich decyzji? Całość procesu można podzielić na trzy kroki. Pierwszy to szybka identyfikacja największych słabości naszego modelu rynkowego. Z odpowiednim dystansem i bez zbędnej nostalgii. Ten etap zresztą warto powtarzać co jakiś czas, niezależnie od sytuacji. Drugi to tamowanie krwawienia. Wybór rozwiązań, które pozwalają najszybciej niwelować słabości i nadanie im wysokiego priorytetu wdrożenia. Dla każdego przedsiębiorstwa istnieje optymalna ścieżka działania. Należy ją odkryć i „ubrać” w projekt kryzysowy. Oczyszczając przy tym pole z wszelkich złotych strzałów, które się pojawiają ze wszystkich stron. W trzecim ruchu należy pakiet zadań antykryzysowych wzmocnić najbardziej perspektywicznymi szansami rozwojowymi. Tak, wtedy dopiero kryzys może stać się zbawienny.

 

Czytaj więcej>>>

 

Get started

If you want to get a free consultation without any obligations, fill in the form below and we'll get in touch with you.