Dlaczego biedny? Bo głupi

Razem z moim wspólnikiem pracujemy w branży doradztwa już dość długo. Będzie blisko 10 lat. W tym czasie mieliśmy okazję obserwować różne branże i wiele różnych sposobów prowadzenia biznesu. Poznaliśmy wielu przedsiębiorców. Czasami błyskotliwych, czasem wręcz odwrotnie. Kiedy w jesieni ubiegłego roku zaczął się kryzys, byliśmy bardzo ciekawi, jak poszczególne firmy będą sobie radzić z nowym, niełatwym przeciwnikiem. Najbardziej oczywiście interesowała nas Lubelszczyzna. Dlaczego? Po pierwsze jesteśmy rodowitymi lubelakami, a po drugie zewsząd słychać, że jesteśmy biednym regionem i na dodatek wszyscy naokoło kopią nas w dupę. Słowem wielka niesprawiedliwość. A tu zupełny brak kapitału i jeszcze banki stanęły okoniem. W zakresie swojej działalności mamy m.in. działania restrukturyzacyjne, doradztwo przy fuzjach i przejęciach, pomagamy też zdobyć kapitał (trochę reklamy nie zaszkodzi:).

Dzięki temu nasze kontakty z przedsiębiorstwami nasiliły się w ostatnim okresie. To, co spotykamy, przeraża, ale też dużo wyjaśnia. Przedsiębiorstwa z procesem restrukturyzacji czekają zbyt długo, a kiedy już się zdecydują, nic nie można już zrobić. Inni wpuszczają inwestorów z kapitałem tylko po to, aby pogrążyć i jego i siebie, kombinując na boku i nie dbając o biznes podstawowy. Jeszcze inni, mając zgromadzoną gotówkę i dobrą sytuację wyjściową, nagle tracą instynkt i mając świetną okazję do powiększenia biznesu dzięki akwizycjom, okopują się na z góry upatrzonych pozycjach. Zdarzają się też tacy, którzy, jako wspólnicy, tkwią w permanentnym konflikcie, ale nie są w stanie oddać zarządzania spółką, bo ciągle jeszcze pamiętają czasy, w których wszystko szło jak po maśle. Prawie wszyscy zaś rozważają możliwość sprzedaży biznesu. Zapominają jednak, że w czasach kryzysu nikogo nie interesuje zgromadzony majątek, a możliwość generowania strumienia pieniądza. W związku z tym ich firmy są warte tyle i wielokrotność zysku netto. A z tym niełatwo. Minie dekoniunktura i okaże się, że są tacy, którzy wyszli z tej zawieruchy bez szwanku, co więcej zwiększyli swój stan posiadania. Wtedy zewsząd usłyszymy głosy o złodziejach, przekrętach itp. A może ci bogaci są po prostu mądrzy, mają wiedzę i potrafią wykorzystywać szanse, jakie niesie ze sobą zmienny rynek? Mało komu przyjdzie to do głowy. Tacy już po prostu jesteśmy. Biedni, bo …

Get started

If you want to get a free consultation without any obligations, fill in the form below and we'll get in touch with you.