Szydło z worka

Na początek zagadka z literatury. Pytanie brzmi: kto pamięta poniższy dialog? Od razu napomknę, że nagród nie będzie.

– Czy mógłbyś mi powiedzieć, w którą stronę mam pójść? – spytała Alicja.

– Zależy to od tego, dokąd chcesz dojść – powiedział kot.

– Nie wiem, dokąd chcę iść – powiedziała Alicja.

– Więc tym bardziej nie ma znaczenia, w którą stronę pójdziesz – powiedział kot.

Zagadka jest niezwykle łatwa i pewnie wszyscy wiedzą, że powyższy cytat pochodzi z „Alicji z Krainy Czarów”. W moim przekonaniu jest w tej rozmowie ukryta uniwersalna prawda, którą warto przytoczyć właśnie w tym momencie. Samorządy rozpoczęły kolejną kadencję. U niektórych się zmieniło, u innych pozostało bez zmian. Czy będzie jednak jakiś przełom? Szczerze wątpię. Człowiek bez marzeń i wizji tego, kim chce być, zazwyczaj nie dochodzi do niczego. Z miastami i gminami jest podobnie. A tymczasem perspektywa strategiczna nie przekracza czterech lat. Cóż z tego, że każda jednostka samorządu terytorialnego posiada dokument pod nazwą „Strategia Rozwoju Lokalnego”.

Widziałem takich dokumentów dziesiątki. W większości wypadków są słabe, żeby nie powiedzieć głupie. Realizowane słynną już metodą „wytnij-wklej”. Efektem tego, są materiały bliźniaczo do siebie podobne, gdzie każda przestrzeń miejska lub wiejska jest niepowtarzalna. Co innego jednak licha strategia-półkownik, a co innego jej znajomość. Idę o zakład, że tylko nieliczni z wójtów, burmistrzów czy prezydentów wiedzą, jaki kierunek strategiczny został wybrany. Tak w ogóle to jakieś media mogłyby sprawdzić ten wątek. Byłbym bardzo ciekaw wyników takiego quizu. Sprawa jest bardziej dramatyczna, aniżeli się wydaje. Wsparcie unijne, które miało dać nam kopa, wzmocnić kompetencje i zbudować trwałe przewagi konkurencyjne, powolutku będzie się kurczyć. A biorąc pod uwagę fakt, że mamy prowizorium budżetowe w PE, to w ogóle może być krucho. Tymczasem ta manna z nieba, została w dużej mierze przejedzona. Budowanie infrastruktury to nie wszystko. Trzeba było szukać własnej pozycji na rynku. Unikalności. Skończy się kasa, wyjdzie szydło z worka. Wydawać każdy głupi potrafi, ale wydawać strategicznie, tylko nieliczni. Ktoś powie, że przecież ci, którzy zostali na kolejną kadencję, na pewno zaczną myśleć w perspektywie długoletniej. Nic z tego. Skoro nie zrobili tego do tej pory, nie zrobią i teraz. Celem jest okopanie się na z góry upatrzonej pozycji. I do tego cztery lata spokojnie wystarczą.

Get started

If you want to get a free consultation without any obligations, fill in the form below and we'll get in touch with you.